Olej silnikowy w konserwacji drewna
Decydując się na wykorzystanie drewna, na przykład w aranżacji ogrodu, warto wziąć pod uwagę kwestie związane z jego eksploatacją i zabezpieczeniem. Drewno to bardzo wdzięczny materiał, umożliwiający między innymi budowanie dość dużych konstrukcji, takich jak altany, pergole, ogrodzenia itd., wykonanie mebli ogrodowych, a także zastosowanie go w zewnętrznych elementach dekoracyjnych – fragmenty elewacji, pokrycie tarasu. Naturalne pochodzenie drewna z jednej strony sprawia, że idealnie komponuje się ono z otoczeniem ogrodu (posesji), z drugiej jednak wymaga cyklicznego stosowania zabiegów pielęgnacyjnych.
Konserwacja elementów/obiektów drewnianych ma na celu zabezpieczenie ich przed niszczeniem na skutek oddziaływania czynników zewnętrznych, tj. wilgoci, działalności szkodników czy rozwoju grzybów (w tym grzybów pleśniowych). Jednym ze sposobów zabezpieczenia drewna jest impregnacja, polegająca na nasyceniu jego struktury substancjami wzmacniającymi (roztwory żywic, woski, oleje i inne). Powszechnie uważa się, że jednym z najlepszych i jednocześnie najtańszych środków impregnujących drewno jest zużyty (przepalony, przepracowany) olej silnikowy. Czy jest tak faktycznie?
Olej chroni drewno
Zabezpieczenie drewna olejem wydaje się bardzo skuteczne, ponieważ substancja wnika dość głęboko, chroniąc je przed wilgocią i pękaniem. Dodatkowo, w odróżnieniu na przykład od lakieru, nie pozostawia sztucznej warstwy, pozwalając na zachowanie i podkreślenie naturalnego rysunku słojów. Nakładanie preparatu nie wymaga użycia specjalistycznych narzędzi – wystarczy bawełniana ściereczka, za pomocą której wetrzemy olej w zabezpieczane elementy, a w przypadku ponownej konserwacji nie jest konieczne malowanie całej powierzchni (w zależności od potrzeb, można nanosić go miejscowo). Olej, jako substancja konserwująca, nadaje się przede wszystkim do zabezpieczenia powierzchni mniej eksploatowanych (nie nadaje się do zabezpieczenia podłóg) oraz impregnacji drewna twardego, w tym drewna egzotycznego.
Olej nieprzyjazny środowisku
Warto mieć na uwadze, że zużyty olej silnikowy nie zawiera substancji grzybo- i szkodnikobójczych (biocytów), a jedynie pozwala na czasowe zabezpieczenie drewna przed wilgocią, sprzyjającą działalności i rozwojowi mikroorganizmów. Przede wszystkim jednak należy pamiętać, że przepalony olej silnikowy jest szkodliwym dla środowiska oraz zdrowia ludzkiego odpadem – wysoce toksyczną substancją chemiczną, zawierającą zanieczyszczenia, powstałe w wyniku eksploatacji samego oleju oraz silnika samochodowego. O ile jego pozyskanie jest stosunkowo proste i tanie (wymiana we własnym zakresie lub w warsztacie samochodowym), o tyle jego późniejsze składowanie już nie. Zgodnie z uregulowaniami prawnymi – między innymi ustawą o odpadach, zużyty olej silnikowy należy przekazać podmiotowi odpowiadającemu za zabezpieczenie produktów ropopochodnych (na przykład stacji paliw) lub zabezpieczyć go we własnym zakresie, w specjalnie do tego przeznaczonych pojemnikach. Prawo dopuszcza również spalanie zużytego oleju silnikowego. Jest to jednak możliwe pod ściśle określonymi warunkami. W żadnym zapisie zużyty olej silnikowy nie jest jednak rekomendowany jako środek konserwujący.
Przepalony olej nie zawiera substancji szkodnikobujczych i jednocześnie jest silnie toksyczny? Jedno albo drugie.
a jak by pomalować świeżym olejem silnikowym?
tyle lat stoją stare stodoły i nie ma korników ani pleśni kornik oleju nie jada, co do pleśni i grzybów to czym byś nie pomalował jak nie ma wentylacji to i reklamówka plastykowa grzybem pleśnia się pokryje
Wiadomo że trzeba pisać zgodnie z obowiązującą eko narracją.
Jednak jeśli ktoś jest spostrzegawczy to zauważy że konserwowane elementy, przepalonym olejem są bardzo długowieczne i nie ma na nich żadnej pleśni ani grzybów.
Nie oceniam ale stwierdzam fakty jakie sam obserwuje.
W moich stronach rolnicy robią tak: biorą przerobiony olej z ciągnika, dodają trochę ropy, mieszają i malują tym np. płot drewniany. Jestem za ekologią ale bez przesady. Jeżeli nie wylewasz w trawę oleju wiadrami to jest ok, przyroda radzi sobie ze śladowymi ilościami takiego środka. Sam jestem mechanikiem i nie uważam żeby taki olej był silnie toksyczny. Raczej umiarkowanie toksyczny.
Witam ja myślę że jest to dość proste jeśli ropa jest kopalina czyli pochodzi z ziemi a olej jest przecież pochodna tego specyfiku to nie jest niczym strasznym użycie go do impregnacji drewna
To prawda a farby niby takie zdrowe ? I o kant dupy śmierdzą kilkukrotnie gorzej i efekt mizerny .U mnie dzwi od stodoły obory wiata pomalowana od lat 90 stoji i nic nie bierze .Piszą tak by kupować farby nie za darmo malować olejem
Przepalony olej silnikowy z powodu szeroko pojmowanej jak i propagowanej poprawności oraz trendów ekologicznych nazywany jest zużytą toksyczną substancją. Jest odpadem bo ponownie go do auta nie użyjemy. Naprawdę jednak świetnie nadaje się do konserwacji drewna i świetnie zabezpieczy je na długie lata. Jeśli tylko drewno jest dostatecznie wysuszone tzn.nie świeże, a choć częściowo wysezonowane to będzie wchłaniać taki olej jak gąbka. Po dwóch dniach kiedy wniknie, zwiąże się zec strukturą drewna i wyschnie będzie je chronić przed wilgocią i szkodnikami. Historie o toksyczności, wypłukiwaniu się go z drewna itp.to zwyczajne strasznie pseudonaukowymi pustymi hasłami. Kiedy zwiąże się z drewnem to niby jak na się wypłukiwać. To przecież tłuszcz i samą wodą go z drewna nie usuniesz. Przede wszystkim dowód to praktyka która pokazuje że pomalowane nim drewniane płoty i stodoły stoją na wsiach nienaruszone dziesięciolecia.
Ja mieszam olej silnikowy z drewnochronem/witaronem